Nie jestem typem 'fluidziary', raczej unikam nawet określenia "fluid" bo kojarzy mi się z źle dobranym do cery kolorem i pomarańczowa maską. Ach, te moje uprzedzenia... Jednak skusiłam się na ten fluid od Paese i się nie zawiodłam!
Dlaczego nie jestem "fluidziarą"? Otóż nie potrzebuję zazwyczaj gęstych, mocnych kosmetyków do tuszowania niedoskonałości cery, bo takich problemów po prostu nie mam. Uważam, że skóra
z niedoskonałościami ma się lepiej bez podkładów czy innych mazideł. Ale cóż... Nie zawsze jest pięknie, na przykład teraz, kiedy mam lekko zatkany nos. Skóra twarzy jest zmęczona, zaczerwieniona i pojawiają się "przyjaciele" tu i tam. Na co dzień borykam się raczej właśnie z zaczerwieniem
i nierównym kolorem skóry, co jest moją zmorą (pozdrawiam mojego Fafika, który nieustannie mnie przekonuje, że jest inaczej :)) Ten podkład prawie codziennie (bo jeśli nie wychodzę do większego grona ludzi- nie maluję się) ratuje mi twarz :P
Z racji mojej bladej cery wybrałam właśnie odcień 00 Porcelana, bo bladość moja jest w pełni mocy znaczenia tego słowa, a nie lubię jak wspomniałam efektu radykalnej zmiany koloru cery. Uzupełniono właśnie gamę kolorów o ten odcień. Dostępne są jeszcze trzy inne. Muszę przyznać, że kolor bardzo fajnie się wtapia, maskuje niedoskonałości a przy okazji bardzo naturalnie "leży" na twarzy. Po prostu jakby druga skórka. SPF niskie, bo tylko 6 ale jak na fluid to całkiem dobrze, bo wiadomo: w słoneczny i gorący dzień nie będziemy malować się gęstymi fluidami. Czyli jak na zimę- bardzo OK. Delikatnie nawilża, nie podkreśla suchych skórek (chyba, że na prawdę potrzebujemy peelingu). Nie zapycha, nie pojawiły mi się po nim żadne wągry czy pryszcze. Nie ciemnieje, utrzymuje się na prawdę długo! Spotkałam się z opiniami, że brudzi ubranie, ale u mnie tego nie zauważyłam. Myślę, że jeśli nakłada się ten czy każdy inny fluid w rozsądnej ilości, nie powinno być z tym problemu.
Cena nie jest tak wygórowana bo około 25-30zł (zależne gdzie kupujemy) za 30ml. Kosmetyk jest wydajny, dość gęsty, więc niewiele wystarczy alby twarz była dobrze pokryta. Z dostępnością to tak średnio. Małe drogerie, stoiska w centrach handlowych oraz internet. Ja swój kupiłam na allegro.Minusem który mi się nasuwa to brak dozownika, podkład ma taką jak gdyby szpachelkę (no i jak tu nie mówić 'fluidziara?"). Mało higieniczne, ale przecież nakładam fluidu prosto na twarz, tylko najpierw na dłoń czy pędzel, co moim zdaniem jest plusem w porównaniu do Revlon Color Stay, gdzie nie ma nawet tej "szpachelki" i braku jakiegokolwiek dozowania. Buteleczka szklana, zakrętkę łatwo dokręcić i odkręcić. Tutaj nie mam wątpliwości: prosto, skromnie i elegancko.
Ogólnie zatem: ja polecam! Rozsądna cena a bardzo dobry produkt. W dodatku kosmetyki tej są firmy nie innej, jak polskiej. Czy kupię ponownie? Zapewne tak :)
Cały czas pracuję nad jakością zdjęć, mam nadzieję, że idę w dobrą stronę :) Efektu na mojej buźce nie ma, bo wyjątkowo ładne zdjęcia mi wychodziły i nawet bez podkładu wyglądałam w miarę dobrze, oczywiście w obiektywie mojego aparatu :)