w fiolet, jest jakby brąz ale taki popielaty. Nie wiem nawet jak to określić. No jakbym miała 55+.
Idę właśnie na płukankę rumiankowo-cytrynową. Może zejdzie trochę odcień i troszkę nabiorą połysku.
Mam nadzieję, że jak się ubiorę, pomaluję to mi ten kolor spasuje. Nie chcę się 'chwalić', bo aparat nie uchwyca moich odczuć :P
mogłaś dodać jakieś zdjęcie w nowym kolorku :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że po płukance kolor Ci się spodoba :)
Mam nadzieję, że uda Ci się uzyskać odcień jaki chciałaś :) choć pewnie kolor mocno się spłuka ;) i być może zrobią się rude :p mnie ciemny blond (podchodzący pod brąz) zszedł całkiem, a miałam włosy farbowane wcześniej przez rok na jasny, wręcz biały blond ;) i po nieudanym przyciemnianiu dałam sobie spokój :) i teraz mija rok jak nie farbuję włosów :)
OdpowiedzUsuńMoże kup inną farbę ? ; D ale jakaś sprawdzoną i dobrze ocenianą ; 3 Moja przyjaciółka często farbuje włosy i teraz używa tylko takich farb ; 3 bo kiedyś kolor jej za szybko bladł lub miała 2 kolory włosów ; 3
OdpowiedzUsuńTrzeba było pokazać zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńJa pozostanę chyba już do końca wierna hennie.
Wydaje mi się że kolor po kilku myciach spłucze się nieco i tego fioletu nie będzie widać;)
OdpowiedzUsuńno nie no, mogłaś dać foto :<
OdpowiedzUsuńWstaw jakieś zdjęcia ;D Ja jak się ostatnio farbowałam to zamiast delikatnego brązu wyszedł mi czarny, potem fioletowy, czerwony, burgundowy a teraz mam takie nijakie -,-
OdpowiedzUsuńhttp://mietowe-love.blogspot.com/
ja po swoim farbowaniu tez czulam ze jest cos nie tak.. ale kwestia przyzwycajenia :-D
OdpowiedzUsuńszkoda , że nie dodałaś zdjęć , ja po moim pierwszym samodzielnym farbowaniu byłam zrozpaczona i załamana ,miał wyjść brąz a wyszedł taki jakiś brąz z podbitą czerwienią , ale po czasie kolor się wypłukał i przyzwyczaiłam sie do nich , jednak nigdy nie zapomne mojego załamanego odbicia w lustrze , powodzenia , mam nadzieje , że pomoże Ci płukanka , koniecznie daj zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuń