27 listopada 2012

Bla bla bla...

   Hej! Jak dawno nie pisałam! Ale wynika to z tego, że albo byłam w Krakowie, albo był u mnie brat i było wiele innych ciekawych zajęć :)

   Boli mnie ząb przeokropnie! Będzie leczony kanałowo i teraz mam jakieś lekarstwo jako plombę i dokucza mi to niemiłosiernie. Macie jakiś domowy sposób na zęba? Tabletki odpadają, bo nie chce przyzwyczajać organizmu: jedna dziennie to maksimum.

   Niedługo Mikołaj, Gwiazdka i jak wiadomo co za tym idzie: prezeeenty! :D Myślałyście jaką sprawić sobie niespodziankę? :) Ja upatrzyłam sobie paletkę cieni Sleek Oh So Special. Nie wiem jak to się stało, ale wpadłam w szaleństwo cieni i malowania oczu! Nadal zarzekam się, że nie pomaluje jednak ich na zielono więc dlatego ta paletka której kolory fajnie podkreślą niebieskie ślepia i która nie podkusi żeby maznąć powiekę zielenią :D Przydałaby się również jakaś fajna bluzeczka w miłym kolorze i ciekawym fasonie. Jednak naturalnie nie widziałam takiej jeszcze, albo jeśli widziałam to była to kolosalna suma. Niestety moje oszczędności nie są tak wysokie aby za kawałek materiału płacić 120zł. W dodatku ten kawałek materiału będzie zakładany raz na miesiąc, bo przecież takie drogie, że szkoda żeby się zniszczyło. Także muszę cierpieć stojąc przed pełną szafą ubrań narzekając, że nie mam w co się ubrać.

   Jak tak patrzę co ja piszę, to aż mnie boli, że jestem taką materialistką która przywiązuje dużą uwagę do wyglądu. Jednak jest to miła odskocznia od codzienności. Mam dość słuchania wyłącznie o polityce, szoł biznesie, finansach, bezrobociu, złodziejach, mordercach i zamachowcach. Jak to by powiedział jeden z moich wykładowców: kochajmy się!
   I na tym skończę razem z piękną piosenką:



14 komentarzy:

  1. Ja też lubię ładnie wyglądać, a wcale nie uważam się za materialistke. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się uważam czasami jak gadam ciągle o tym co muszę kupić jeszcze żeby być "ładniejsza". Materialistka-narcyz w pełnej krasie :D

      Usuń
  2. No miałam to szczęście że przechodziłam koło sh gdy właścicielka go otwierała i dorwałam to cudo za całe 10zł :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj nienawidzę jak mnie ząb boli :/

    OdpowiedzUsuń
  4. przystaw może do policzka lód :D taki babciny sposób

    OdpowiedzUsuń
  5. ja zazwyczaj próbowałam jak najszybciej zasnąć z dnia na dzień ból sam się zmieszał od tego " lekarstwa " w zębie ; D
    współczuję : (
    Idą święta , będzie dobrze ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. Sleek So special też mnie ostatnio bardzo kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nic przyjemnego - wizyta u dentysty...:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Nominowałam Cie do tagu :)
    szczegóły na moim blogu - zapraszam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. hey nice blog! maybe we follow each other!? let me know :) www.yuliekendra.com

    OdpowiedzUsuń
  10. ja zawsze na ból zęba stosowałam sachol, niby tylko jest na dziąsła, ale łagodzi ból i daje taki przyjemny chłodek :)

    OdpowiedzUsuń
  11. haha ja jeszcze nigdy nie byłam u dentysty i mi jakoś tam do niego nie spieszno.:P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za chęć wyrażenia opinii :)
Postaram się odpowiedzieć komentarzem na komentarz :)