Hej :) W ramach współpracy z firmą Joanna dostałam do przetestowania i zrecenzowania chyba wszystkim znany peeling myjący :) Otrzymałam zapach pomarańczy :) Wygląda to tak:
Czy producent pisze prawdę?
"Peeling myjący (dobrze się pieni) o owocowym zapachu (pachnie obłędnie!) doskonale wygładza (wygładza- zgadza się) i odświeża (to również się zgadza) ciało. Specjalnie dobrana receptura (tutaj nie jest tak wspaniale bo ma w składzie trochę chemicznych specyfików uczulających) zawiera nawilżający ekstrakt z pomarańczy oraz drobinki ścierające (są delikatne, ścierają ale nie masakrują skóry), które usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka (to również się zgadza)."
Jak dla mnie wszystko się zgadza w większej lub mniejszej części. Jakie są moje inne odczucia? :
Zapach: na prawdę powala na kolana! jeszcze godzinę po myciu czuć na skórze pomarańczę, a podczas kąpieli można się rozpłynąć dzięki temu aromatowi :)
Aplikacja i wydajność: Żel troszkę wodnisty, łatwo zlewa się z dłoni, ale w sumie każdy żel tak ma, nie oszukujmy się. Jak dla mnie, pieni się całkiem dobrze, ale mimo to zużywa się dość szybko.
Działanie: Wygładza, ściera martwy naskórek, skóra jest wyraźnie gładsza i milsza.
Opakowanie: Mała buteleczka, miękki plastik, widać ile nam do końca zostało. Otwieranie troszkę może sprawić trudności jeśli macie długie paznokcie, ale da się przeżyć :)
Cena i dostępność: Są to na prawdę groszowe sprawy. Więcej jak 6 zł za niego nie powinnyśmy zapłacić, jest ogólnodostępny :) Są różne wersje zapachowe: kiwi, truskawka, gruszka, czarna porzeczka, żurawina oraz grejpfrut i pomarańcza oczywiście :)
Czy polecam? Polecam :) Każda z nas prędzej czy później sprawdzi go na swojej skórze o ile już tego nie zrobiła :)
miałam truskawkowy i był genialny <3 chcialabym sprobowac gruszkowego
OdpowiedzUsuńCzasem lubię kupić sobie taki mały, ładnie pachnący peeling:)
OdpowiedzUsuńO matko, ja dziś o tym samym post opublikowałam, tyle, że o grejpfrutowym. Słowo, że nie zgapiłam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te peelingi :)
Lubię gruszkę, zdecydowanie najbardziej :)
OdpowiedzUsuńTego zapachu jeszcze nie miałam, choć peeling dobrze znam :)
OdpowiedzUsuńKocham truskawkowy <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam kiwi : D
OdpowiedzUsuńMianowałam Cię do Liebster Award.
OdpowiedzUsuńWięcej szczegółów na moim blogu :)
www.me-and-my-passions.blogspot.com
Każdy peeling z Joanny ma świetny zapach! Truskawka i grejpfrut rządzą u mnie ;D
OdpowiedzUsuńja posiadam taki peeling o zapachu kiwi.. jako peeling spisuje sie on niezle, niestety jego zapach niezbyt przypomina kiwi.
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do zabawy Libster Blog u mnie :)
ja posiadam żurawinowy wcześniej go nie używałam i jest świetny zresztą jak inne z tej serii :)
OdpowiedzUsuńJa go mam i bardzo polecam :) Kiwi bardzo ładnie pachnie, ale chcę wypróbować właśnie też pomarańczę :)
OdpowiedzUsuńLubię w zasadzie wszystkie wersje zapachowe, bardzo fajny kosmetyk.
OdpowiedzUsuńużywałam wersję truskawkową :)
OdpowiedzUsuń