Poprzednie części: 1, 2, 3
1. Gra o tron (Game od Thrones)
Ostatnimi czasy mój numer jeden. Bezapelacyjnie. Niesamowite zwroty akcji, napięte sytuacje i zaskakujące intrygi. Nie ma tu postaci idealnie dobrych i nie każdy bohater ma zapierającą dech w piersi aparycje. Serial opowiada historię kilu rodów których przedstawiciele snują plany alby zdobyć tron i władać całym królestwem.
Jeśli natmiast chodzi o aktorów, stanęli na wysokości zadania. To jaką metamorfozę od początku filmu przeszedł Jamie- mistrzostwo. Nie ma co się jednak przyzwyczajać do swoich ulubionych postaci, autor książki Georg R. R Martin już zadbał o odpowiednie losy dla naszych ulubieńców. I najważniejsze: SMOKI. Tak! Daenerys ma SMOKI ;-)
2. Hannibal
Świetny serial psychologiczny z dużymi elementami podchodzącymi pod horror. Pełen mrocznych akcentów i najgłębszych wędrówek w głąb naszego umysłu. Każdy wie z kim kojarzy się Hannibal i dokładnie taką rolę gra Mads Mikkelsen. Oczywiście nie jest to kopia roli Hopkinsa, Lecter z serialu jest całkowicie inny niż ten z filmu. Aczkolwiek nie mówię, że gorszy! Jest inny, równie wciągający, zaskakujący i hipnotyzujący.
Serial to głownie zagadki kryminale, które jeden z głównych bohaterów- Will, agent pomocniczy FBI pomaga rozwiązać. Z czasem jednak wszystko się komplikuje.
Polecam serdecznie dla widzów o mocnych nerwach i niebrzydzących się najdziwniejszymi formami uśmiercania.
3. Detektyw (True Detective)
Serial całkiem nowy, wyszedł dopiero jeden sezon, także z niecierpliwością czekam na premierę kolejnego.
Co mnie zachwyciło? Chyba zwyczajnie lubię seriale kryminalne. Tutaj akcja opiera się na jednej tajemniczej,równie mrocznej zagadce którą rozwiązać stara się dwóch detektywów. I znów, gdy wydawałoby się że wszystko zaczyna się układać, wszystko się komplikuje. Plus za obsadę oraz nie pieszczenie się z dialogami. W końcu faceci mówią jak faceci!
A jakie są Wasze ostatnio ulubione seriale?